Inwestycja w zdrowie

Stuk puk - czyli jak inwestować w naszą maszynę

Jak często zastanawiamy się nad złożonością naszego kręgosłupa… Jak często robimy coś w kierunku tego, aby nasz kręgosłup był w dobrej kondycji…

Zazwyczaj zadbanie o swoje zdrowie i kondycję fizyczną, a co za tym idzie sprawność kręgosłupa ogranicza się do kilku tygodni po sylwestrze bo przecież "Nowy Rok- Nowy Ja".

Niestety zapał często mija równie szybko jak przyszedł. Zastanówmy się czy nasz układ ruchu potrzebuje jednego w całości przebiegniętego maratonu? Czy może systematycznych zajęć, które pozwolą utrzymać dobrą formę.

Uświadommy sobie, że kręgosłup to nie tylkob zbiór 26 kości, sterta 23 krążków międzykręgowych, czy tyczka esowato wygiętych 55 połączeń stawowych zapewniających ruch i miejsce wyjścia dla 31 par nerwów rdzeniowych umożliwiających skurcz ponad 600 mięśni. 

To nie tylko obwodowy układ nerwowy otoczony warstwą opon rdzeniowych, to nie dziesiątki metrów więzadeł stabilizujących czy włókien splotów układu autonomicznego odpowiadającego za unerwienie naszych narządów wewnętrznych niezależnie od naszej świadomości.

Kręgosłup to nie wypadnięty "dysk" czy napięty mocno mięsień. To biomechanicznie i funkcjonalnie doskonale przystosowany twór, który należy analizować zawsze CAŁOŚCIOWO. Patrząc na złożoność struktury i funkcji wydaje się oczywiste, że lepiej aby nasz kręgosłup funkcjonował we właściwy sposób. 8-godzinny dzień spędzony w pracy przy komputerze nie przysłuży się do tego.

Dlatego też racjonalnie wprowadzona aktywność fizyczna wraz ze zbilansowaną dietą oraz eliminacją czynników stresogennych przyczyni się do poprawy naszego stanu psychofizycznego. Skoro natura zafundowała nam ponad 50 połączeń stawowych w samym kręgosłupie rzeczą oczywistą wydaje się zachować w nich ruch. 

Często spotkać się można z hasłem "jesteś tym co jesz", więc zdroworozsądkowo lepiej być ogrodem pełnym świeżych warzyw i owoców aniżeli ociekającym tłuszczem i spalenizną kolejnym fast foodem, który zjadamy, bo przecież nie ma czasu na gotowaniem". Zostaje jeszcze kwestia eliminacji stresu, ponieważ 2/3 receptorów znajdujących się w powięzi piersiowo-lędźwiowej to receptory układu autonomicznego, które reagować będą na bodźce związane ze stresem. Bardziej prawdopodobne więc będzie napięcie tkankowe spowodowane stresem niż bodźcem mechanicznym.

Oczywiście istotna jest również profilaktyka, czyli odpowiednie przystosowanie miejsca pracy, specjalnie profilowany fotel oraz wysokość np. monitora oraz klawiatury, odpowiednio wyregulowany fotel w samochodzie, częste przerwy w pracy na "poruszanie się". Właściwa mechanika dźwigania ciężkich przedmiotów poprzez ugięcie kolan a nie kręgosłupa, oraz przenoszenie ciężkich przedmiotów blisko ciała zmniejszając siły niekorzystnie działające na kręgosłup.

Wprowadzając tych kilka drobnych zmian w nasze codzienne funkcjonowanie z pewnością poprawimy stan naszych pleców za co nasz kręgosłup będzie z pewnością wdzięczny. Pamiętajmy też, że nie ilość i drastyczność wprowadzanych zmian, a ich systematyka i skrupulatność będą kluczem do sukcesu.

Zapraszamy do naszych specjalistów:

Terapeutów manualnych: Marty A. Marty S. Moniki, Mateusza

Osteopatów: Adama, Karola, Macieja

Uroginekologa: Moniki

Dietetyka: Sonii

Umów wizytę online >> lub Umów wizytę telefonicznie

<< POWRÓT